Kancelaria Adwokacka Monika Piech-BalickaBezpieczeństwoZaufanieProfesjonalizmSzybkośćKompetencje
Zadzwoń do nas! 42 633 45 45 502 412 081
Napisz do nas

Mieszkanie po rozwodzie


Mieszkanie czy dom jest szczególnym składnikiem majątku dorobkowego małżonków. Wynika to z tego, że po pierwsze jest to tzw. dach nad głową rodziny, a ponadto zwykle jest to najwartościowsza część majątku dorobkowego, która podlega podziałowi po rozwodzie. Kwestia sposobu korzystania ze wspólnego mieszkania po rozwodzie jest jednym z obowiązkowych elementów, które muszą się znaleźć w wyroku rozwodowym. Sąd może też ewentualnie rozstrzygnąć o jego podziale.

  • Komu przypadnie mieszkanie po rozwodzie?
  • Co się stanie z lokalem komunalnym, a co ze spółdzielczym?
  • Czy można się podzielić kredytem mieszkaniowym?
  • Kto zatrzyma mieszkanie służbowe?

To co się dzieje z mieszkaniem, które zajmuje rozwodząca się para, zależy od tego, czy mieszkanie jest jej własnością, czy też nie.

Wspólne mieszkanie małżonków po rozwodzie

Najlepszym wyjściem byłoby polubowne rozstrzygnięcie kwestii mieszkania i dogadanie się, kto je zatrzyma lub podjęcie decyzji o jego sprzedaży i podzieleniu się pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży. Niestety w praktyce nie jest to takie proste, ponieważ zwykle strony rozwodu są mocno skonfliktowanie i nie potrafią spokojnie ustalić co komu przypadnie. Nawet z pomocą pełnomocników (adwokatów reprezentujących w sprawie rozwodowej) małżonkowie nie są w stanie wypracować kompromisu i wtedy muszą zdać się na sąd, który podzieli poszczególne składniki wspólnego majątku pomiędzy byłego męża i żonę.

Aby dokonać podziału majątku trzeba złożyć wniosek o podział w sądzie rejonowym właściwym dla miejsca, w którym znajduje się mieszkanie lub dom. Przykładowo, jeśli mieszkanie znajduje się w centrum Łodzi, sprawą o podział majątku zajmie się Sąd Rejonowy dla Łodzi–Śródmieście. Wniosek może złożyć jedno z małżonków. Nie ma tu znaczenia, który z małżonków ponosi winę za rozpad małżeństwa. Podział majątku to zupełnie odrębna kwestia. We wniosku o podział trzeba wymienić składniki majątku, które należy podzielić czyli np. mieszkanie, dom, działka, meble, samochód, lokaty itp. i przedstawić prawa własności. Jeżeli podział dotyczy nieruchomości, do wniosku musi być dołączony odpis z księgi wieczystej. We wniosku trzeba dokładnie opisać położenie  nieruchomości (mieszkania, domu, działki), określić jej powierzchnię, z jakich części się składa oraz wskazać, że jest to lokal mieszkalny lub użytkowy, działka budowlana itp. Można też podać wartość rynkową nieruchomości. Dobrze, żeby była realna i odpowiadała aktualnej wartości rynkowej. Jeśli małżonek jej nie zakwestionuje, sąd przyjmie tą wartość do wyliczeń i nie trzeba będzie powoływać biegłego rzeczoznawcy, a to generuje dodatkowe koszty i przedłuża postępowanie. Wynagrodzenie rzeczoznawcy zależy to od danego przypadku np. wielkości nieruchomości, jej położenia, standardu, ilości składników do oszacowania itp.

Zgodnie z prawem byli małżonkowie mają takie same prawa do połowy majątku wspólnego. Ale, jeżeli małżonkowie w różnym stopniu przyczynili się do powstania majątku, istnieje możliwość złożenia wniosku o ustalenie nierównego udziału w majątku wspólnym. W takiej sytuacji sąd przeanalizuje poszczególne wkłady męża i żony. Nie będzie to jednak polegało na porównywaniu wysokości zarobków żony i męża, ale na ocenie ich starań o potrzeby rodziny i powiększenie jej dochodów. Sąd weźmie pod uwagę zarówno to, że np. mąż był na wysokim stanowisku lub prowadził firmę, ale również to, że żona w tym czasie zajmowała się dziećmi i domem, odciążając męża w ten sposób od domowych zajęć i umożliwiając mu koncentrację na pracy zawodowej. Oczywiście może być też odwrotna sytuacje, w której to żona miała wyższe możliwości zarobkowe, a mąż w tym czasie wykonywał wszystkie obowiązki związane z prowadzeniem gospodarstwa. Analizując daną sytuację sąd określi stopień w jakim oboje małżonkowie przyczynili się do powstania wspólnego majątku.
Kiedy zatem dojdzie do nierównego podziału? Otóż wtedy, gdy jeden z małżonków rażąco i uporczywie w trakcie trwania małżeństwa nie przyczyniał się do powstania majątku, czyli np. poprzez swoje nałogi małżonek tracił pieniądze i nie pracował, bo mu się nie chciało. Innym powodem będzie długoletnia separacja lub sytuacja, w której małżonek opuścił rodzinę, nie interesował się nią przez lata i nie ponosił kosztów jej utrzymania.

Domagając się nierównego podziału majątku, trzeba udowodnić przed sądem, kto w rzeczywistości w większym stopniu odpowiada za zgromadzenie majątku. Należy pamiętać, że do nierównego podziału majątku nie dojdzie, jeśli jedno z małżonków z przyczyn niezależnych, nie mogło wspólnie zabiegać o majątek np. z powodu ciężkiej choroby.
O sądowy podział majątku rozwiedzeni mogą wystąpić w dowolnym momencie, nawet wiele lat po rozwodzie. Takie roszczenie nie ulega przedawnieniu.

Mieszkanie na kredyt

Wiele rozwodzących się małżeństw kupiło swoje mieszkania na kredyt jeszcze w trakcie trwania związku. Niestety, trzeba pamiętać, że orzeczenie rozwodu nie jest równoznaczne z rozdzieleniem zobowiązania podjętego wobec banku. Po rozwodzie kredyt hipoteczny jest nadal wspólnym zobowiązaniem i spłata rat jest nadal solidarnym obowiązkiem małżonków. Jeśli mąż lub żona przestanie spłacać raty, bank będzie dochodził należności od każdego z osobna. Przykładowo, jeśli była żona przestanie spłacać raty, sąd ściągnie całość raty z majątku męża. To, jak zostaną ustalone relacje z bankiem, zależy od wzajemnych ustaleń. Możliwe jest przejęcie całego kredytu przez jednego z małżonków np. tego który zostaje w mieszkaniu i podpisanie stosownego aneksu do umowy kredytowej, ale zgodę na to musi wyrazić bank, który weźmie pod uwagę indywidualną zdolność kredytową małżonka po rozwodzie. W tej kwestii brak porozumienia między byłymi małżonkami bardzo komplikuje sprawę o podział majątku. W przypadku sprzedaży mieszkania uzyskane w ten sposób pieniądze najpierw będą wykorzystane na spłatę powstałych zobowiązań na rzecz banku.

Rozwód a mieszkanie komunalne

Przyjmuje się, że prawo najmu, w tym najmu mieszkania, uzyskane przez obydwoje lub jednego z małżonków w czasie trwania małżeństwa jest zawsze ich wspólnym dorobkiem. Bez względu na istniejące pomiędzy małżonkami stosunki majątkowe, są oni najemcami lokalu jeśli:

  • najem tego lokum ma służyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych założonej przez nich rodziny
  • nawiązanie stosunku najmu nastąpiło w trakcie trwania małżeństwa.

Także wtedy, gdy między małżonkami istnieje rozdzielność, najem traktuje się jako wspólność ustawową. W związku z tym w przypadku rozwodu prawo najmu lokalu komunalnego przysługuje nadal obojgu małżonkom. Orzeczenie rozwodu nie oznacza wygaśnięcia wspólnego najmu. Podczas podziału majątku sąd może przyznać mieszkanie jednemu z małżonkowi i nakazać spłatę drugiego. Osoba która pozostaje w mieszkaniu komunalnym, będzie musiała wypłacić małżonkowi, który się wyprowadza, połowę różnicy między czynszem wolnym obowiązującym w danym mieście czy dzielnicy a czynszem regulowanym, który płaci za mieszkanie komunalne. Różnicę tą mnoży się przez hipotetyczny okres trwania najmu, który ustala sąd. Np. jeśli czynsz regulowany za mieszkanie komunalne wynosi 400 zł na miesiąc, a za podobne mieszkanie na wolnym rynku trzeba płacić miesięcznie 1000 zł to różnica wynosi 600 zł. Przy pięcioletnim okresie spłaty przyjętym przez sąd, małżonek pozostający w mieszkaniu będzie musiał zapłacić małżonkowi wyprowadzającemu się 18 tys. zł (600 zł x 12 miesięcy x 5 lat dzielone przez 2).

Rozwód a mieszkanie spółdzielcze

Mieszkanie spółdzielcze, w którym żyją rozwodzące się osoby, zarówno własnościowe, jak i lokatorskie, po rozwodzie wchodzi do majątku każdego z małżonków. Sąd na wniosek o podział majątku zwykle przyznaje to mieszkanie żonie lub mężowi, a drugiemu współmałżonkowi nakazuje spłatę. Małżonek ten musi wypłacić połowę sumy, jaką spółdzielnia musiałaby zwrócić w przypadku wygaśnięcia prawa lokatora do mieszkania. Oprócz spłaty, na małżonkach ciąży jeszcze obowiązek powiadomienia spółdzielni, komu przypadło lokatorskie prawo do mieszkania. Trzeba to zrobić w ciągu 12 miesięcy od rozwodu. Jeśli sąd przyzna lokal małżonkowi, który nie jest członkiem spółdzielni, w ciągu trzech miesięcy od otrzymania takiego prawa do mieszkania, musi on złożyć deklarację członkowską w spółdzielni. Gdyby tego nie zrobił, dostanie kolejne pół roku na załatwienie sprawy. Ponowna zwłoka może wiązać się z tym, że spółdzielnia podejmie uchwałę o wygaśnięciu lokatorskiego prawa do lokalu.

Istnieje również inny sposób na podział mieszkania spółdzielczego. Rozwodzący się małżonkowie mogą przekształcić spółdzielcze mieszkanie w odrębną własność i je sprzedać, następnie podzielić się pieniędzmi lub wystąpić do spółdzielni o zamianę lokalu na dwa mniejsze.

Rozwód w mieszkaniu służbowym

Mieszkanie zakładowe lub służbowe przysługuje tylko jednemu z małżonków z racji pełnionej służby lub wykonywanego zawodu. Dotyczy głównie mieszkań wojskowych przydzielanych żołnierzom na czas służby. Zgodnie z zasadami zakwaterowania sił zbrojnych, gdy rozwodzi się małżeństwo bez dzieci lub z dorosłymi dziećmi, to mieszkanie przysługuje tylko żołnierzowi. Były małżonek musi opuścić lokal w ciągu 30 dni od uprawomocnienia się wyroku rozwodowego. Gdy rozwodzące się małżeństwo ma dzieci, wtedy osobny lokal przysługuje obojgu małżonkom. Żołnierz otrzyma jedną kwaterę, a małżonek któremu sąd przyznał opiekę nad dziećmi, dostanie inny lokal, ale na czas określony. Stanie się tak pod warunkiem, że nie są oni właścicielami żadnego innego mieszkania czy domu. W szczególnych sytuacjach, gdy z lokalu służbowego muszą wyprowadzić się kobiety w ciąży, inwalidzi, emeryci czy renciści, dyrektor regionalnego oddziału Wojskowej Agencji Mieszkaniowej kieruje pozew do sądu o ich eksmisję pod warunkiem udostępnienia przez gminę lokalu socjalnego lub zasądzenia odszkodowania.

 

 
Autor: adw. Monika Piech-Balicka
Adwokat od 2004 roku wpisany na listę adwokatów Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi
Założycielka i właścicielka Kancelarii Adwokackiej Moniki Piech-Balickiej