Kancelaria Adwokacka Monika Piech-BalickaBezpieczeństwoZaufanieProfesjonalizmSzybkośćKompetencje
Zadzwoń do nas! 42 633 45 45 502 412 081
Napisz do nas

Aplikant Adwokacki z naszej kancelarii biegł w maratonie w Rwandzie


aplikant adwokacki na maratonie w rwandzie

Aplikant adwokacki Szymon Drab  członek zespołu naszej kancelarii adwokackiej brał udział wyprawie do Rwandy gdzie w maju 2013 r odbył się 9. International Peace Marathon w Kigali. W czasie dwutygodniowej Accenture Rwanda Marathon Expedition 2013 uczestnicy biegli w maratonie, odwiedzili polskich misjonarzy, zorganizowali biegi dla dzieci i bliżej poznali kraj, na którym do dziś ciąży widmo wydarzeń z 1994 r. kiedy to plemiona Tutsi i Hutu zamieniły kraj „tysiąca wzgórz” w – jak to określił Wojciech Tochman w książce „Dzisiaj narysujemy śmierć” – kraj „miliona śmierdzących trupów”.
Pierwsze dni pobytu w Rwandzie łódzcy eksploratorzy spędzili na aklimatyzacji i przygotowaniach do maratonu – 9. International Peace Marathon w Kigali. Biegacze musieli zaliczyć dwie pętle po mocno pagórkowatym terenie miasta, co przy afrykańskim słońcu i położeniu Rwandy nie należało do łatwych zadań.
– Biegłem wolno, spokojnie zostawiając siły na dalsze dni wyprawy. Mocno przyśpieszyłem dopiero na finiszu, który ulokowany był na stadionie. Wbiegając na stadion dostałem do rąk polską flagę i z nią, uniesioną nad głową pokonywałem ostatnie kilkaset metrów po bieżni. Czułem się niesamowicie, pierwszy raz dane mi było poczuć taką dumę. Z trudem powstrzymywałem łzy wzruszenia po przekroczeniu linii mety – wspominał przyszły adwokat Szymon Drab po ukończeniu maratonu.

Aplikant Adwokacki Szymon Drab na maratonie


Po maratonie odwiedziliśmy wioskę Rushaki, by następnie pojechać do Nyakinama. We wspólnocie zakonnej w Rushaki żyją cztery siostry zakonne, a każda pochodzi z innego kraju: Polski, Hiszpanii, Kongo i Rwandy. Siostra Weronika wraz z pozostałymi siostrami prowadzą ośrodek zdrowia, każdego dnia spiesząc z pomocą wszystkim potrzebującym: chorym, kalekom, zakażonym AIDS, chorym psychicznie i niedożywionym dzieciom. Nadto, posiadają mały oddział porodowy, laboratorium oraz sale szpitalne.
Z miejscowości Rushaki wyruszyliśmy do Nyakinama koło miasteczka Ruhengeri spotkać się z ks. Grzegorzem. Podróżowaliśmy busem, jedynym środkiem transportu między mniejszymi miejscowościami. W Polsce nie przeszłyby przeglądu, ale to przecież Afryka… Pierwszym punktem eskapady stała się Bisoka – jeden z najwyższych w kraju wulkanów o wysokości ok 3.700 m.

Oprócz przewodników towarzyszył nam oddział żołnierzy z karabinami, bowiem wulkany położone są na granicy z Kongo, z którą Rwanda obecnie toczy potyczki. Następnego dnia terenowym jeepem przemierzaliśmy sawannę w Parku Narodowym Akagera, pod granicą z Tanzanią. Podziwialiśmy stado zebr w towarzystwie antylop różnych gatunków, małpy mniejsze oraz te większe, guźce, hipopotama. Jednak największe wrażenie zrobiło na nas stado siedmiu dostojnych, smukłych żyraf, które napotkaliśmy pod koniec dnia.
Wyprawa do Rwandy okazała się dla nas wspaniałym przeżyciem i ciekawą lekcją. Wspomnienia pozostaną długo w naszej pamięci.

Trudny maraton w którym biegliśmy i biegi które sami później organizowaliśmy, tłumy dzieciaków które brały w nich udział, dzieciaki w przedszkolu, które w polskim wykonaniu śpiewały „witamy was”, spacery po polach herbaty i błotne ślizgi na wulkanie Bisoke.

 

Zapamiętamy również, albo i przede wszystkim polskich misjonarzy, dzięki którym mogliśmy zobaczyć ludzi, którzy potrafią się poświęcić i chcą robić coś dla innych, dla tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy i opieki.
Autor relacji: Aplikant Adwokacki Szymon Drab


Komentarze

  • gratulacje dla aplikanta, ja chyba bałabym się wybrać w taką podróż

    odważny Dodano: 10.12.2013

  • Strona bardzo ciekawa. Interesująca szata graficzna.Bardzo fajna strona....

    praca dla kierowcy Dodano: 20.05.2014